Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 30
Pokaż wszystkie komentarzeWitam ,latka leca ponad 40 na karku ale gdy wyjechałem wczoraj na próbe sprzedawanym sprzetem to nie chciało sie zajechać do domu.Trochę poodkrecałem na drogach wokół miesciny i serce mocniej zabiło i oTO chodzi.Pamietam jak po kupnie moto w zimie nie raz sie ubierałem pół godziny żeby polatac 20 minut.Po prostu nie dało rady usiedzieć jak nowy(inny) sprzet stał a ja miałem patrzeć i czekac lata? Pamiętam trasę w marcu moze 89r zrobilismy z kumplem z 300 km ,po drodze zaczął snieg padac i mrozic a my ubieralismy z plecaków wszystko co mieliśmy.Na końcu jak nadusiło sikanie to mało sie nie zlałem w gacie zanim się dokopałem do kurka.Wszystko mozna ale z głowa , dzis odzież odpowiednia jest dostępna i przy odrobinie rozumu(o to nas nikt nie podejrzewa nawet) mozna delikatnie(he he ) posmigac w tej naszej polskiej niby zimie.Pracujac we Francji widziałem w zimie dojeżdzających w mrozy (ale drogi czyste) motocyklistów w strojach takich że w moim wieku romantyzm będzie im bliski.Najlepsza była laska na bladym góra skóra dół od szykownego kostiumu i szpilki!!!!Pozdrawiam
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza